środa, 8 stycznia 2014

Pokój Zosi

fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com
W ramach  naszego  "pokojowegocyklu,  po raz pierwszy mamy przyjemność zaprosić Was do pokoiku małego dziecka. Stworzenie takiej przestrzeni jest nie lada wyzwaniem, dlatego warto poświęcić jej przygotowaniu  więcej uwagi. Pokoik powinien bowiem zmieniać się wraz z potrzebami jego małego mieszkańca... ale bez konieczności angażowania każdorazowo ekipy remontowej ;) Warto zainwestować więc w dodatki, które z łatwością odnajdą się zarówno w przestrzeni małego dziecka jak i bardziej wymagającego nastolatka ;)

Pokoik niespełna pięciomiesięcznej Zosi to doskonały przykład praktycznego i pięknego wnętrza, a w dodatku z pazurem w postaci głęboko grafitowej ściany! Nic dziwnego, mama Zosi - jak sama się przedstawia na fotobloo.blogspot.com - to urodzony "budowlaniec z wnętrzarską pasją" !  Jest autorką przepięknych zdjęć - o czym możecie się przekonać również w tym poście oraz założycielką sklepu wnętrzarskiego  decorOlka




Zosia ma już 4,5 miesiąca i dostrzega coraz więcej rzeczy, np. piękną girlandę autorstwa jej babci zawieszoną nad łóżeczkiem  :) Większość nocy spędza już w swoim pokoiku, ale także w dzień lubi leżeć w łóżeczku i wpatrywać się w karuzelkę czy inne zabawki. 




fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com

Różowe krzesełko to już  trzecie wcielenie kolorystyczne tego mebla! Dobranie tej barwy do ciemno szarej ściany to według  nas strzał w dziesiątkę! Róż w takim towarzystwie kolorystycznym  nie razi i pięknie wpisuje się w klimat  pokoiku. 



fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com
fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com


Łóżeczko to oaza pasteli.  Pościel oraz pluszak duńskiej marki Lisbeth Dahl upolowane w secondhandzie (sic!)



fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com

W kąciku przycupnął stolik LACK od Ikea, pomysłowo "zhakowany" za pomocą washi tape! A na nim świąteczne ozdoby   wykonane przez mamę Zosi. Więcej o nich znajdziecie tutaj.


fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com


fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com

W zasięgu wzroku Zosi znajdują się również bajeczne honeycomby. Papierowe pompony to jedna z bardziej wdzięcznych dekoracji...nie tylko w pokoju dziecięcym;) A jak je samodzielnie wykonać i gdzie  zdobyć możecie podejrzeć w naszym poście tutaj :)



fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com

Półeczka domek upolowana została na...pchlim targu. O jej przemianie możecie przeczytać pod tym adresem fotobloo.blogspot.com



fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com

Na fotelu prawdziwa gwiazda ;) prosto od Radosnej Fabryki.



fot. Ola Gajdzicka / fotobloo.blogspot.com


Pokoik Zosi w całej okazałości! 

Kosz upolowany w TK Maxx. Kołderka na fotelu to ręczna robota mamy Zosi :) Więcej o niej tutaj.


Jesteśmy ciekawe Waszych wrażeń? Według nas pokoik Zosi to źródło inspiracji i przykład na to, że pokój dziecka może zachwycić aranżacją, pozostając  przy tym funkcjonalną przestrzenią dla jego małego lokatora ;)





23 komentarze:

  1. Wszystko ładnie, pięknie, ale nie wybaczę Wam plastikowej karuzeli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że chciałam, żeby była grająca i w żywych kolorach jednocześnie i niestety nie znalazłam nic fajnego nie z plastiku.

      Usuń
    2. Taka sama była moja pierwsza myśl. ;-) Jasne, że plastiku ciężko uniknąć tak do końca, ale tu jednak mały zgrzyt na tej ostatniej focie, bo otoczenie w innym klimacie. No ale skoro działa na dziecko... Pozdrawiam serdecznie! Pokoik piękny. :-)

      Usuń
  2. Bosko! :) pokoik jest jest różowy i przesłodzony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokój uroczy. Krzesełku cudnie w różu, Lack w tej wersji jest genialny, kosz przygarnęłabym natychmiast, a ozdoby choinkowe tak mnie zauroczyły, że 3 godziny dłubałam podobne przed Świętami!
    Co do karuzelki, to drewniane i kolorowe, w dodatku z pozytywką grającą kołysankę Mozarta są w internetowym sklepie MuzPony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, nie znalazłam.I dzięki za namiar na sklepik, bardzo fajny :)

      Usuń
  4. Wygląda na to, że wkrótce weźmiemy pod lupę wszelkiego rodzaju mobile i karuzele ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł! Chociaż ja już pewnie nie zmienię.

      Usuń
  5. Myślę o takiej ścianie w pokoju synka. Chcę zmienić wystrój i szukam inspiracji. Pokoik uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszamy w takim razie do zaglądania do nas! ;) Pozdrawiamy

      Usuń
  6. Skandynawsko:) I z pomysłem:) Uwielbiam takie zestawienie "ascetycznego" tła i kolorowych, słodkich dodatków w dziecięcym pokoju. A ten królik, to naprawdę udana zdobycz! I pled cudny, w dodatku handmade, więc bezcenny ;) Ładnie grają te kolorowe akcenty z grafitem ściany i fotela :) Co do komentowanej karuzeli - mnie tam ona w ogóle jakoś szczególnie nie dziwiła, może i drewniana byłaby lepsza…ale ten be plastik jakoś się tu odnajduje! Ma neonowe kolorki, fajny, przekrzywiony kształt, uważam, że i taka lekka, plastikowa (i chwilowa) ozdoba dobrze tu wygląda. A jak się obluzuje, to guza przynajmniej Małej nie nabije ;) I fajnie się taką myje przed jedną, czy drugą sesją organoleptycznego poznawania świata ;)))

    Domyślam się, że na ścianie niebawem pojawią się nowe plakaty, bo w sklepiku są piękne nowości właśnie dla dzieciaków, no i kocyki i poduchy… a poza tym widizałam wygraną przez Ole podusię w kształcie gór!!! No rewelacja! Chcę więcej fotek!! Z taką kreatywną mamą Zosia na pewno na każdym etapie dzieciństwa będzie pięknie mieszkać! :)

    W takim wnętrzu, dzięki prostym i białym mebelkom oraz ciekawej kolorystyce ścian, każdy kolorowy dodatek, to uczta dla oczu, nie tworzy się chaos, co niestety często spotyka pokoje naszych pociech…:( W tym chyba i mojej w tej chwili…łech….). Ale grafit na ścianie, czy lamperia to pomysł numer jeden, który kradnę ;)))) Trzeba będzie i u mojego szkraba pozmieniać to i owo! :) No i uwolnić trochę przestrzeni… ;)

    Super post! Pozdrawiam Olę i Was dziewczyny! :)))

    trzeba wcale tiulów i falbanek, żeby pokoik dla dziewczynki miał urok! Choć i one się z czasem pewnie pojawią, hehe, jak nie w pokoju, to w szafie małej księżniczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być PS: Nie trzeba…. ;)

      Usuń
    2. :D Zgadzamy się w 100% Pokoik Zosi zachwyca i nie ukrywamy, że z przyjemnością zajrzałybyśmy do niego ponownie za jakiś czas ;)

      Usuń
  7. Uroczy i niezwykle klimatyczny pokoik. Plastikowa karuzerla też mi tam nie pasuje, ale faktycznie chyba ciężko napotkać taką ręcznie robioną i do tego grającą. Chyba czas nad tym pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokój naprawdę ładny, mam pytanie gdzie można dostać taką półeczkę domek? właśnie urządzam pokój synka i poszukuję takiego dopełnienia! Polecam wianki do pokoju dziecięcego również, ładnie zdobią ściany i są bardzo oryginalne, są np. www.wiankizsercem.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domki są dostępne w kilku sklepach np. tu: http://zyrafyzszafy.pl/pl/p/Poleczka-domek-/482, ale warto też poszukać na allegro ;)

      Usuń
  9. Bardzo ciekawy wpis.Dodaję Cię do mojej listy najlepszych blogów o projektowaniu wnętrz
    http://blogi-projektowanie.blogspot.com/ . Liczę na więcej ciekawych wpisów.

    OdpowiedzUsuń
  10. tak - pokoik Zosi jest świetny !!! podziwiam go od samego momentu powstania :)

    OdpowiedzUsuń