Tekstylia potrafią całkowicie odmienić i nadać przestrzeni wokół dziecka zupełnie nowy charakter. Te migrujące, jak poduchy, kocyki czy dywaniki, jak i te o bardziej stacjonarnym trybie życia jak chociażby zasłony mocno kształtują każde wnętrze. Wraz z Hanią uwielbiamy bawić się ich formą i regularnie zabieramy się za wspólne "przebieranie" pokoju. I tak podczas ostatniej metamorfozy pokoiku nie dość że pościel Hani nabrała kolorów, to pojawił się na niej wzór! A wszystko to dzięki polskiej marce, która od jakiegoś czasu podbija serca miłośników pięknych tekstyliów. Mumla, bo o niej mowa to nasza miłość od pierwszego wejrzenia. Oryginalne wzory spotykają się tu z materiałami najwyższej jakości. Nasz wybór padł na wzór Litery, który łączy odcienie szarości z zółtymi akcentami. O tym że pościel kryje tajemnice chyba całej palety kolorystycznej miałyśmy dowiedzieć się w zgoła innych okolicznościach, ale o tym zaraz ;)
Pościel zachwyca. Idealnie wpisała się w charakter pokoju Hani, podkreślając jego żółto - szare dodatki. Co do samego wzoru...
…przysporzył nam sporo zabawy ;) Wieczory to u nas wyjątkowa pora. To własnie wtedy z książką w dłoniach Hania kończy dzień. I tak podczas wieczornej lektury z pościeli nagle zaczęły wyłaniać się kolory (sic!) W rozsypance literowej ukryte są bowiem nazwy barw. Ale jakie! Słomkowy, atramentowy czy róż indyjski…nie chciałabym psuć Wam zabawy więc nie zdradzę więcej ;)
Dodam jeszcze że pościel spodobała się nam do tego stopnia, że czasem z "premedytacją" nie składmy jej w ciągu dnia do pojemnika…:)
Słodkich snów!
Naprawdę piękna ta pościel. I jakie twoja Hania ma włooooosy! łał! A wiesz co mnie zaintrygowało? Ta ściana za łóżkiem obita materiałem z Ikea? Co tam się znajduje?
OdpowiedzUsuńWspaniała!
OdpowiedzUsuńOj, tak, włosy Hani rosną i przestać nie chcą, co bardzo cieszy samą zainteresowaną ;) A co do tkaniny z Ikei, to obicie zagłówków modułowych od Made For Bed. Pisałyśmy o nich w ramach postu o Hani kąciku czytelniczym tutaj : http://roomor.blogspot.com/2014/11/kacik-czytelniczy.html Pozdrawiam pokojowo!!!
OdpowiedzUsuńprzyznam, że mi też żal mi byłoby ją chować za dnia :)
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiamy ciepło!
OdpowiedzUsuńUrocze i do tego edukacyjne! Super!
OdpowiedzUsuńświetna pościel! sama chętnie otuliłabym się taką 'kolorową' kołderką - tak subtelnie kolorową :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudowna pościel, widzę atramentowy,antracytowy, róż indyjski, pomidorowy itd.Pozdrawiam i zapraszam do mnie na metamorfozę lampy do której to Wy mnie zainspirowałyście http://thirdfloorno7.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWow! Podejrzałyśmy i jesteśmy pod wrażeniem - wspaniała robota :) Pozdrawiamy pokojowo!
Usuń